Witajcie! Dziś dwa pudełeczka, na których uskuteczniam moją nową miłość: szablony;) Strasznie mną ostatnio zawładnęła chęć posiadania pięknych wzorków, zawijasów, esów floresów...szaleństwo normalnie;) A że takowych wzorów nie brakuje to powiększam kolekcję kosztem nowych ciuchów, kosmetyków czy innych kobiecych artefaktów, cóż życie to w końcu sztuka wyborów...;)
Szkatułka w klimatach barokowych z wykorzystaniem papieru, który leżał u mnie wieki, w końcu znalazł dla siebie miejsce, na tle bordo odcieniu (pewnie drugi raz takiego kolorku nie uda mi się namieszać;) całość wykończona konturówką. Chustecznik wymalowany na szmaragdowy odcień zieleni, dookoła zdobiłam szablon z użyciem pasty, w obu przypadkach do odbicia szablonów do złotej farby dodałam nieco czarnej i odrobinę porporiny, takie retro złoto może mniej się świeci ale mam wrażanie, że wygląda lepiej;)
Załączone zdjęcia są jakości delikatnie mówiąc.. wątpliwej, wybaczcie... pstryknęłam fotki na szybko telefonem, ostatnio czasu bark na wszystko...;)
Miłej niedzieli, serdeczności!