... będzie dla nas, (czytaj: kota i Zeppelinów...;) Leniwa...ale i twórcza zarazem;) Na warsztacie suszą się jaja a i udało się tez odnaleźć kilka zaległości: słodkie pudełko na cukierasy i jajo, fotografowane w ekstremalnych warunkach..;)
Witajcie! Od jakiegoś czasu cierpię na chroniczny brak czasu i wieczne niewyspanie... ja tego świata nie ogarniam po prostu...wszystkim tak czas ucieka?... czy tylko ja nie nadążam...;)
No ale dziś coś pozytywnego: koci chustecznik. Sponiewierałam jak najbardziej lubię, pochlapałam i poszło w dobre ręce;)
I jeszcze Lula, ujecie bardziej łagodne niż poprzednio, aczkolwiek charakterek widać po oczach;)