Witajcie! Dziś pierwsza z serii bombek, które powstały z wykorzystaniem wszystkiego, co akurat wpadło mi w ręce;) Motyw z papieru, przeniesiony transferem, do tego krak dwuskładnikowy, konturówka, pasta, patyna, metaliczna farba i błyszczący lakier - w zamyśle miało być retro, dodałam jeszcze "kolce" z konturówki i oto efekty:
Serdeczności!
Bardzo bogato :) Śliczne ja chyba nie zdążę nic zrobić (: .
OdpowiedzUsuńŚliczne bombki, tak perfekcyjnie wykonane. Przeurocze ptaszki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMasz kobieto zacięcie... Cudne te Twoje bombki!
OdpowiedzUsuńŚliczne! Podobają mi się te Twoje bombki na bogato :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńświetne są! ja też uż mysle o bombkach...moje beda w innym stylu i duzo skromniejsze!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna i bardzo profesjonalna a bogactwo na bombkach jest bardzo wskazane. Urocze!
OdpowiedzUsuńSuper klimat! Bardzo podoba mi się przód z tym fajnym kraczkiem :D
OdpowiedzUsuńTył troszkę wydaje mi się za ciemny, ale pewnie nie było jednej gałązki? Wycięłabym listek z kuleczkami :)
Bulma, chyba lubisz te kolce, ale wyglądają jak błąd, może spróbuj Perlen Pena do kropek?
Dziękuję:) Te kolce są zrobione celowo konturówką, żeby były kolce a nie perełki, Perlen Pena znam i lubię ale tutaj chciałam coś z pazurem;) Serdecznie pozdrawiam!
UsuńSerdecznie Wam dziękuję!
OdpowiedzUsuńBombkom do twarzy na bogato ;-)
OdpowiedzUsuńIm więcej ich u Ciebie widzę, tym bardziej mnie kusi...
Jaka piękna, ślicznie Ci wyszła. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczne!
OdpowiedzUsuńmoże i na bogato, ale za to pięknie! :)
OdpowiedzUsuńKurka, tyły mam! :D
OdpowiedzUsuńKraczek i ptaszki to sprawdzony duet.
Ale TAKI kraczek to niełatwo uzyskać, więc brawka!
Lecę do następnego posta i nareszcie będę o czasie, ufff... ;)
Bogato, ale w sumie wszystko do siebie pasuje ;)
OdpowiedzUsuń