sobota, 16 lutego 2013

„Don't Stop Me Now”... ;)

W oczekiwaniu na wiosnę wpadłam w manię frezowania, mam zapas wydmuszek i nie zawaham się go użyć;) Zatem przygotujcie się: dziś kolejne ażurki a sporo jeszcze przed nami;) Trochę tradycyjnych białych, do tego złote, czerwone, czekoladowo - miedziane i po raz pierwszy srebrne. 
Do zobaczenia jutro, obiecuję że wyjątkowo nie będzie jaj ;)


16 komentarzy:

  1. śliczne jak zawsze! :) chyba bym nie dała rady.. za dużo trzeba mieć przy ty cierpliwości :)
    serdecznie pozdrawiam, Tyśka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne!!! Nawet nie wiem jak Ty to robisz? :)
    Pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Frezuje Aniu, frezuje :)) Serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
  3. Hurra, ażurki wracają :) Czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) jak miło:) będzie wiecej:) serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
  4. Ależ cudeńka! Aż oczu oderwać nie można!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne.Widać że do świąt już niedaleko:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję:) tak, z niecierpliwością wypatruję wiosny i świąt:) pozdrawiam!

      Usuń
    2. Och ja też z niecierpliwością wypatruje wiosny, a tu śnieg pada ;-( "Pisanki" (a może frezanki?) super!

      Usuń
    3. Właśnie... u mnie też zamieć za oknem... dziękuję i pozdrawiam!

      Usuń
  6. Kapitalne te Twoje jaja :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Te jaja to prawdziwe klejnoty:) cudowne są:)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy