niedziela, 16 października 2011

Nimfa...

… ta Siemiradzkiego, zachwyciła mnie od pierwszego wejrzenia. Obraz cudny po prostu. Dlatego schowałam ten motyw i czekałam aż pomysł na jego zrealizowanie dojrzeje. Długo czekał, ale w końcu wymyśliłam:) Jest zielono, uwielbiam taką zieleń, o dziwo – udało mi się uzyskać podobny odcień jak przy magnolii, co jest dla mnie pewnym zaskoczeniem, bo spontaniczne mieszanie różnych odcieni farb z opóźniaczem  i bejcą rzadko daje przewidywalne efekty...;) Tak powstały boki szkatułki, dodałam szablon, całość kojarzy mi się z falami jeziora, bo tam chyba można spotkać nimfy prawda?;) Wieko – na którym postać główna tego posta – trochę musiałam jej otoczenie domalować, bo nie chciałam już niczego innego dodawać, wnętrze w tym samym klimacie, serwetka z domalowanym tłem. Jako wykończenie ozdobne zapięcie, też wcześniej zachomikowane:) Szkatułka będzie prezentem imieninowym dla mojej mamy, oby się spodobała:)


Przypominam, że zapisy na candy w toku, zapraszam!

I jeszcze coś do posłuchania. Kawałek, po którym przechodzą dreszcze :)
 Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim udanego tygodnia!

18 komentarzy:

  1. Czy się spodoba?! Ta szkatułka jest cudowna! absolutnie genialna ;-) Tło domalowałaś perfekcyjnie, a ornamenty takie misterne... i wszystko idealnie skomponowane, no i ten kolor... głębokiej zieleni - mój ulubiony ;-)Po prostu brak mi słów, jestem nią zachwycona!
    Widać, że robiłaś ją dla osoby, którą kochasz...
    Ściskam czule!

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne wykonanie, i ta głębia koloru.mmm

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma opcji, że się nie spodoba. Dla mnie mistrzostwo świata. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczna skatułka! Zastanawiałabym się, czy mam coś aż tak cennego, by w niej trzymać. Chyba nie mam takich rzeczy. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne pudełko z klasą i jak zawsze super wykonane w pięknych gustownych kolorach a muzyki w domu odsłucham, bo w robocie nie mam głośników.

    OdpowiedzUsuń
  6. Inkwizycjo, dziękuję, strasznie się cieszę, że się podoba, bo fakt włożyłam w to serducho:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    agea, dziękuję i pozdrawiam!

    Janeczkowo, dzięki kochana, pozdrawiam!

    pracownia-filcer: Aniu, to taka szkatułka na sentymentalne rzeczy, bo to ważniejsze niż ich wartość rynkowa:) Pozdrawiam serdecznie!

    cleo, dziękuję pięknie!

    Graszynko, dzięki, muze zapuść wieczorkiem, wtedy robi największe wrażenie:) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kawałek uwielbiam....ach dotykasz tych najgłębiej skrywanych strun i wspomnień! :)

    A pudełko....co ja mogę powiedzieć, skoro mnie zatkało na jego widok? Przepięknie wkomponowałaś cudowny obraz w sztukę użytkową. Jesteś Mistrzynią i nic na to nie poradzisz. :) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo ładne wykonanie, a wnętrze rewelacyjne... dreszcze przeszły jak nic ;) pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  9. o śliczna szkatułka! i co by tu nie gadać, ale nieźle się napracowałaś ze środkiem pudełka :) idealnie pasuje do nimfy ;) uchwyt bombowy!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nurrgulo, tak...to jeden z "tych" kawałków, widzę że tutaj się świetnie rozumiemy:) Dziękuję Ci kochana i ślę uściski!

    Ines, dziękuję Ci pięknie, pozdrawiam ciepło!

    Kasiu, dzięki! W sumie najwięcej pracy wymagało domalowane tła na wieku, a uchwyt upolowany w jednym z wielkich sklepów budowlanych:))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. No wiesz co, nawet się nie zastanawiaj czy się spodoba, bo nie ma innego wyjścia! Jest przepiękna, ta zieleń taka turkusowa, wręcz się rozpływa. Cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  12. tusiemaluje: dziękuję serdecznie! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. mmmmhhhh niesamowita ;) napatrzeć się nie mogę jarzynkab

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna! mama będzie zachwycona! Cudna ta nimfa, fajny kolorek po bokach, no i to wnętrze-miłe zaskoczenie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkatułka prześliczna, i te wzory, kolory - cudo! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Irena: dziękuję pięknie! Pozdrawiam!

    Ewelina: dziękuję, pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy