I wyraziście mam nadzieję:) Bransoletki poczynione na użytek własny :) W moich ulubionych kolorach głębokiej czerni i krwistej czerwieni. Pierwsza w klimatach orientalnych, druga z ornamentem wyciętym z serwetki, którą dostałam od Inkwizycji, za co jeszcze raz serdecznie dziękuję! :) Zdjęcia nie do końca odzwierciedlają głębię koloru, ale co zrobić jak słońce zachodzi przed 16... Teraz po głowie mi chodzą korale do kompletu...;)
Na koniec również coś w temacie - „Bloody Sunday”, ale w nieco pancurskiej wersji:)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających!
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających!
ładne :) chociaż nie moje kolory :P
OdpowiedzUsuńale kot z poprzedniego posta jest wyczepisty ^^
Ostre kolory dla ostrej babeczki! :)
OdpowiedzUsuńPiękne :-)
OdpowiedzUsuńSerio? Ode mnie ta serwetka? No to zrobiłaś z niej świetny użytek, bo bransoletki są porywające ;-) Odgapiłam od Ciebie i też trzaskam na czarnym tle, zamalowując cieniuśkim pędzelkiem ;-)
OdpowiedzUsuńŚciskam czule!
bardzo ładnie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńTuome: dzięki:) Każdym ma swoje "ulubieństwa":)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nurrgula: heh, lubię wyrazistość:)) Uściski!
betinaa40: dziękuję:)) Pozdrowienia!
Inkwizycjo, tak, od Ciebie:) Tylko że była na białym tle:) A fajnie się robi na czarnym tle, prawda?:) Pozdrawiam serdecznie!
agea: dziękuję bardzo:)
Pozdrawiam!
Alicjo, dzięki kochana:) No właśnie chyba zrobię tylko surówkę muszę zakupić:) Buziaki!
...energetyczne, ciekawy pięknie wykonany dodatek do wielu wdzianek...pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny okraszone miłym słowem:):)
OdpowiedzUsuńLubię zestawienie czerni z czerwienią. Choć to koloru złości i buntu. Jednak czasem mam potrzebę zaistnienia w nich. Bardzo ładne wzory i ten połysk.
OdpowiedzUsuńWłaśnie dzisiaj zaczęłam wycinać elementy do dawno planowanego decu. Najbardziej nie lubię tej czynności. Oczy wypływają mi na wierch przy tych detalach. Mam dość nietypowy pomysł w głowie, sama jestem ciekawa kiedy go zdołam zrealizować. Zaczynam tworzyć listę rzeczy zaczętych i nie zrealizowanych. Jakby to dobrze przez jakich czas nie pracować zawodowo.
Pozdrówki.
jedno z moich ulubionych połączeń kolorystycznych :D cudne są! jedna lepsza od drugiej :) korale też już widze oczami wyobraźni :D cuda bulmo cuda!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie połączyłaś te kolory i wzory, wyjątkowej urody
OdpowiedzUsuńA ja się zwykle boje takich ostrych połączeń. Ale chyba mnie zainspirowałaś :) Strachy a kysz :)
OdpowiedzUsuńo taaak:))) korale jak najbardziej wskazane:))))
OdpowiedzUsuńincognito: dziękuję pięknie, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZdolność-tworzenia: dziękuję, takie kolory lubię na sobie, z przewagą czerni, natomiast w wystroju wnętrz wolę naturalne kolory i materiały, odcienie brązu i zieleni. Te dwie sfery rządzą się innymi prawami. Z niecierpliwością czekam na Twój projekt decu, ja najbardziej nie lubię lakierowania bo nic twórczego nie wnosi, ale jednak jest bardzo ważne i nie można tego zlekceważyć:) Masz rację, fajnie by było mieć czas tylko na prace twórcze...:) Pozdrawiam!
M(aniek): cieszę się:) Taaa, korale wkrótce:))
Uściski!
dudqa: dziękuję pięknie! Pozdrawiam!
Magdo, Cieszę się niezmiernie:) Pozdrawiam ciepło!
MooNat: heh, taa... już niedługo:))
Pozdrawiam!
No, widzę, że korale wkrótce będą; jestem bardzo ciekawa całego kompletu, bo bransoletki super!
OdpowiedzUsuńNinka.
Piękne! Szczególnie zachwyca mnie ta z ptaszkiem! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA mnie tak jakoś z Hiszpania się skojarzyły - ogniste takie :)
OdpowiedzUsuńjakbym miała wybierać którąś z tych dwóch to... miałabym duży kłopot :D obie cudne!
OdpowiedzUsuńOstre kolorki i ostra muzyka a bransoletka ognista, odważna i nietuzinkowa. Super!
OdpowiedzUsuńCudowne, piękne, wspaniałe! Takich jeszcze w życiu nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńBuziaczki, Marti
Rzadko nas raczysz takim "ogniem". Chcę częściej oglądać tą część Twojej osobowości:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNinka, Maneruki, Kalisz made, Kasia, Graszynka, Marti, pracownia-filcer: bardzo serdecznie dziękuję! Ciesze się, że i taka wersja decoupage Wam przypadła do gustu:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia serdeczne!
krwiste, wściekłe, przyciągające spojrzenia, zachwycające:)
OdpowiedzUsuńNie noszę biżuterii zbyt często,ale takie bransoletki chętnie bym założyła.Podoba mi się i zestawienie kolorów i wzory
OdpowiedzUsuńIreno, dziękuję pięknie!:) Uściski!
OdpowiedzUsuńMarzeno, dziękuję, to bardzo miłe:)
Serdecznie pozdrawiam!