niedziela, 21 sierpnia 2011

Koteczek, czyli cd...:)

… posta poprzedniego, w którym obiecałam, że pokażę, co dostałam od Ani z pracowni Filcer i co jeszcze dla niej przygotowałam. Zacznę od końca czyli od drugiej części zestawu na przydasie:) Ania napisała na swoim blogu, że lubi koty więc tym razem szkatułka z nim w roli głównej:) Trochę z przymrużeniem oka, szczególnie wnętrze szkatułki...;) Dół bejcowany, całość wykończona bawełnianą koronką, tak mi jakoś tutaj pasowała. Mam nadzieję, że i to puzderko przypadnie Ani do gustu.


Tytułem wstępu do części drugiej tego posta muszę Wam pokrótce opowiedzieć z czym związany jest prezent od Ani, otóż podczas oglądania pięknej i niezwykłej biżuterii jaką robi Ania kiedyś sobie wymyśliłam, żeby mieć ręcznie robione kolczyki, wypalane w piecu w wybranych przeze mnie kolorach i kształtach. Właściwie to Ania zaproponowała, że dla mnie specjalnie postara się takie maleństwa zrobić i udało się, dostałam jeszcze dwa cudne guziki. Oto piękności w komplecie:



Aniu, jeszcze raz bardzo serdecznie Ci dziękuję za cudne kolczyki i guziki!
Paczka dla Ciebie poleci najpóźniej we wtorek, przepraszam za opóźnienia ale wydarzenia ubiegłego tygodnia pokrzyżowały moje plany. Biedny bobek został potrącony przez samochód, nigdy wcześniej nie uciekał, raz mu się zdarzyło i pozamiatane. Na szczęście skończyło się na złamanej nodze, teraz przed Bobkiem inwalidą 5 tygodni biegania w gipsie...


Na zakończenie coś na moje skołatane nerwy, mam nadzieję że Wam też umili wieczór, zaśpiewa Jim :)
Pogodnego tygodnia!

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Niby herbaciarka...:)

Tym razem postanowiłam stworzyć coś innego, serwetka ze słonecznikami już od dawna leży sobie w mojej osobistej kolekcji, serwetki zbieram już nałogowo, choć na większość nie mam jeszcze pomysłu, ale ... na pewno się kiedyś przydadzą:)) Tak było i tym razem, w końcu nadszedł jej czas:) Tą niby herbaciarkę ( bo w sumie to herbaciarka, ale zastosowanie będzie miała inne;) zrobiłam dla Ani z Pracowni Filcer, a że Ani osobiście nie znam, nie wiedziałam co może się jej spodobać... Po wielodniowych przemyśleniach stanęło na słonecznikach, takich „słońcem malowanych”:) Mam nadzieję, że jej przypadnie do gustu  i sprawdzi się jako przechowalnia przydasi:)



To co dostałam od Ani i co jeszcze dla niej przygotowałam pokażę Wam w następnym poście, a tutaj jeszcze załączam „postępy” w pracy nad moimi koralami:))






W kąciku muzycznym dziś dwa w jednym. Ostatnio przypomniałam sobie kultowy już film „Falling down”  z 1993r. z rewelacyjną rolą Michaela Douglasa - kto nie widział temu polecam! I właśnie w nawiązaniu do tego obrazu muzycy z Foo Fighters nakręcili teledysk do jednego z kawałków na swojej najnowszej płycie. Miłego słuchania i oglądania:)



niedziela, 7 sierpnia 2011

Prototyp... :)

Wymyśliłam sobie kiedyś, że zrobię sobie korale, wszak każda szanująca się góralka posiada wiele i na każda okazję;) Ja również sporo już mam, przeważnie ze schronisk górskich, więc każde lubię i darzę sentymentem. Postanowiłam do kolekcji zrobić sobie coś nowego i innego. Serwetki łowickie bo lubię wielokulturowość, powycinałam drobniutkie elementy i skomponowałam według własnego uznania, w zamyśle chciałam uzyskać efekt ręcznie malowanego drewna. To co dziś zamieszczam to prototyp właściwie, bransoletka i dość spora kulka zawieszona na rzemyku, powędrowała już do mojej bratowej jako prezent imieninowy:) Moje korale pochłaniają sporo czasu, więc efekt wkrótce...:)

W ostatnich dniach spotkało mnie kilka bardzo miłych rzeczy, zostałam wyróżniona przez dwie wspaniałe osóbki: Nurrgulę  i Dorothy, bardzo Wam kochane dziękuję! Według zasad powinnam napisać o sobie, ale już to kiedyś robiłam więc kto ma ochotę proszę zajrzeć TUTAJ  :)

Nie będę typowała 16 blogów, ponieważ każdy który obserwuję i na pewno wiele innych, których jeszcze nie odkryłam zasługuje na takie wyróżnienie. Dedykuję go Wam wszystkim odwiedzającym, tym którzy zostawiają po sobie kilka słów i tym którzy podglądają „po cichu”:) Dziękuję, że tutaj zaglądacie!

A na koniec tradycyjnie już coś dla ucha:)

Obserwatorzy