poniedziałek, 21 kwietnia 2014

„Old is gold”… ;)

Witajcie! Pamiętacie to jajo? Dorobiłam do niego jeszcze cztery w tym samym klimacie plus jedno „z innej parafii” ale też złocone;) Dołożyłam szklane koraliki, sznureczki i postanowiłam popełnić stroik;) Zatem pobieliłam wierzbowe gałęzie, które trzeba było później nieco postarzy patyną, doczepiłam jajca, dokleiłam piórka i jest… jak skończyłam to mi się skojarzyło z Blair Witch Project… ;) zapewne już się tego skojarzenia nie pozbędę, trudno… ;) stroik w kuchni wisi i się podoba, to najważniejsze;) Poniżej obfita galeria retro jaj, ostatnich w tym roku... na szczęście ;)
Świąteczne serdeczności!

niedziela, 13 kwietnia 2014

Było sobie jajo – historia prawdziwa…;)

Witajcie! Dziś metamorfoza, która czekała na swoją realizację okrągły rok ;) Wtedy właśnie dostałam do „obrobienia” wydmuszkę jaja strusia. Czas leciał, jajco leżało …. w zasadzie  aż do ubiegłego tygodnia, choć od paru miesięcy sobie obiecywałam  że DZIŚ się zabieram do roboty…;) W końcu się zmogłam a etapy pracy przedstawiam poniżej ;)

To jest oczywiście już jajco skończone, samodzielnie i w towarzystwie gęsinek ;)

Tak jajo wyglądało pierwotnie, podejrzewam, że wydmuszka jest mocno leciwa, pożółkła. Ma charakterystyczną strukturę – taka „gęsia skórka”  na strusinie;) to mi się w tej wydmuszce bardzo podobało, niestety środkiem wydarta, ale w efekcie w niczym to nie przeszkadzało.

Tutaj zdjęcia w towarzystwie „standardowej” wydmuszki gęsiej i w mojej łapie;) Żeby pokazać Wam z czym przyszło mi się zmierzyć;))

Faza następna  - projekt ;) Brzmi szumnie a w zasadzie to niedbałe wyrysowanie wzoru jaki mniej więcej będę frezować, kiedyś się do tego bardziej przykładałam, ale po pierwszej wyfrezowanej setce precyzyjne szkice  można sobie darować, ważniejsze są  „oczy wyobraźni” ;)

Zdjęcie zaraz po wyfrezowaniu – nieudane bo cholernie mi się ręce trzęsły ;) Skorupka nie była tak uległa jak gęsinka, musiałam sporą siłę przyłożyć żeby się przebić ;) Aż się wiertełko stępiło ;) Ale się nie ugięłam bo uparta jestem ;)

To już po fazie trawienia (która trwała dobre 5 godzin;) Widać jak gruba jest skorupka.

No i jeszcze raz efekt ostateczny po nałożeniu 3 warstw farby, wylakierowaniu zrobieniu ażurków…  Hardcorowa to była metamorfoza, ale jajco odmienione mam nadzieję, że się spodoba :)

Powiem szczerze, mam już dosyć jajec na ten rok, jeszcze kilka mam do pokazania ale frezarkę schowałam – do przyszłego roku ;) Zatem Was jeszcze pomęczę w najbliższym tygodniu. A na koniec tej mrożącej krew w żyłach opowieści coś na ukojenie nerwów ;) Już był ten kawałek, ale że Morrisona bardzo lubię i tak jakoś do tematu mi pasuje, zatem... The Doors...
Serdeczności!

czwartek, 10 kwietnia 2014

W ciągu jestem..;)

Robię te jaja i robię, jak zaczęłam w styczniu to skończyć nie mogę…;) Choć bardzo to przyjemna praca muszę przyznać, że już powoli zaczyna mi wychodzić bokiem ;) Jeszcze trochę ażurków kończę, jedno strusie jajco, które spędza mi sen z powiek no i powinnam się przed świętami wyrobić ;) Zostało sporo „nieopublikowanych” zatem dziś dwa takie wytwory moje;)





A na koniec klasyka, rano w 3ce sobie można posłuchać historii powstawania największych utworów,  droga do pracy od razu staje się przyjemniejsza ;)
Serdeczności! :)

wtorek, 8 kwietnia 2014

Losujemy jaja ..;)



Witajcie! Na wstępie bardzo serdecznie dziękuję wszystkim za udział w candy z jajem i każde miłe słowo! Jak obiecałam przygotowałam trzy jaja ażurkowe, perłowe bo takie chyba najbardziej lubicie;) Dziś losowanie, miało wyglądać nieco inaczej ale niestety moje "maszyny losujące" w postaci bratanków są niedostępne;) zatem uruchamiam generator liczb i zwycięzcą jest....


... osóbka, która pozostawiła komentarz pod postem jako 18ta czyli po dwukrotnym  przeliczeniu  oficjalnie oświadczam, że jaja powędrują do Grarzynki! Serdecznie gratuluję i czekam na maila pod adresem anka.paluch@gamil.com
I jeszcze dla zwyciężczyni na koniec zaśpiewa Freedie ;)
Serdeczności!

niedziela, 6 kwietnia 2014

„The Kids Are Alright” … ;)

Witajcie! Dziś post dziecięcy czyli garść jaj dla najmłodszych plus serducho dla małego fana Reksia;) Jaja w przewadze styropianowe (ze względów praktycznych;), tylko z kurczaczkiem to gęsina ;) Dużo kolorów, kropeczek i wstążek, moim bratankom się podobało, na resztę opinii muszę trochę zaczekać;)
Serdeczności! :)


piątek, 4 kwietnia 2014

Twins…;)

Witajcie! Pomiędzy jednym jajem a drugim zrobiłam sobie bliźniacze segregatory na gazetki wnętrzarskie i florystyczne no i Fantastyki stare również;) – takich nigdy nie wyrzucam bo przecież zawsze mogą się przydać i lubię do nich wracać  ;) Jednak sterta czy dwie wygląda średnio fajnie a taki segregator to super rozwiązanie, pojemny i mało miejsca zajmuje. Zainspirowałam się inspirello.pl ;)  polecam -  bardzo fajna stronka,  tak mi się spodobała, że nawet moje ażurowe jajca na tamtejszy konkurs posłałam (to znaczy zdjęcie posłałam;) pierwszy raz w życiu udział w jakimś konkursie biorę ;)
A wracając do segregatorów: sponiewierałam je jak zwykle – przetarcia, bitum i pasta, retro koronka i oczywiście kropki;) Poza tym bejca, akryle i serwetka. Dorobiłam też serducho w tym samym klimacie bo bardzo lubię takie dodatki, no i wyszło jak  widać poniżej ;)

W kąciku muzycznym nadal hipnotyczny soundtrack z Jarmuscha, nie mogę się opanować;)
Miłego weekendu, serdeczności! 

Obserwatorzy