Witajcie! Dziś chustecznik bardzo prosty: tylko farba, szablon i .... sznurek, biały, wędliniarski - mój ulubiony;) Kocham szarości szczególnie w połączeniu z bielą, jak się taki artefakt potraktuje papierem ściernym to wychodzi całkiem przyjemny shabby chic, prawda...?;)
A na koniec Temple of the Dog, tak dawno tego nie słyszałam, że zapomniałam jak uwielbiam Chrisa...;)
Serdeczności!
Bardzo mi się podoba :) sznurek daje super efekt! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, elegancki.
OdpowiedzUsuńBardzo elegancki:)
OdpowiedzUsuńWspaniały! Bardzo w moim guście!
OdpowiedzUsuń