Uwielbiam zdjęcia, te stare i nowe. ”Zatrzymane” chwile, ludzie, krajobrazy... I z tego sentymentu właśnie zrodził się pomysł zrobienia albumów :) Nie mogłam już znieść jak tłoczą się te przeróżne fotencje gdzieś upchnięte, pomieszane, zaniedbane, nie mające swego miejsca, a zważywszy że stanowią cząstkę naszej przeszłości – należy się im wyjątkowa, indywidualna oprawa :) Tym sposobem powstały dwa albumy: pierwszy – sentymentalny :), drugi - wakacyjny :) Oba w skórze i z wykorzystaniem jednego z moich ulubionych artefaktów – szarego sznurka ;) Myślę, że kiedyś powstaną następne :)
Piękna oprawa na piękne wspomnienia:)
OdpowiedzUsuńUroczy album!
Ciepło pozdrawiam:)
Peninia: dziękuję serdecznie, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń