Nareszcie nastał dzień, kiedy mój dzielny piesek o imieniu Cziczi ma swój dom ;) Właściwie to miał go już od dawna, jednak 50 km od naszej podbeskidzkiej wioski :)
Postanowiłam dołożyć do psiego domku swoje 3 grosze i zrobiłam tabliczkę – zawieszkę :) Dołączam też fotki kojarzące się panującym ostatnio jesiennym klimatem - dyńki i liście:)
Prześliczny domek z tabliczką;)
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam i dziękuję za serca za odwiedzinki na blogu.Miło mi bardzo:)
Peninia: bardzo dziękuję:) mnie również niezmiernie miło, że u mnie bywasz:) Miłego dzionka życzę i cieplutko pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo to teraz Cziczi może bez wstydu przyprowadzić znajomych na kostkę! :)
OdpowiedzUsuńNurrgula: heh no nawet na dwie ;))
OdpowiedzUsuń