Znów się ociągam z zamieszczaniem postów, wybaczcie... ciężko się człowiekowi pozbierać po urlopie;) Sporo artefaktów skończonych ale nie obfotografowanych, kilka „się robi” a dziś pokażę pewien chustecznik w nowej odsłonie. Koleżanka poprosiła mnie o jego radykalną zmianę ale zostawiła mi wolną rękę w kwestii nowego wyglądu. Zatem najpierw usunęłam różową wstążeczkę, przyznam że z radością, nie pałam miłością do różu za bardzo;) Później wszystko zostało zdarte do stanu surowego drewna po czym zaczęłam materializować własną wizję. Tak powstał chustecznik, który możecie zobaczyć poniżej, starałam się nadać mu wygląd mocno leciwego i sponiewieranego. Czy się spodoba to się okaże wkrótce ;) Na końcu zdjęcie sprzed metamorfozy:)
Chciałam jeszcze króciutko wspomnieć o jutrzejszych Dożynkach w Kozach/.k. Bielska Białej, gdzie będę miała przyjemność prowadzić warsztaty, szczegóły na stronie LGD. Poza tym na odwiedzających czeka mnóstwo atrakcji. Jeśli ktoś jest z okolicy lub będzie przejazdem to zapraszam :) Serdecznie pozdrawiam i być może do zobaczenia!:)
Bardzo udana metamorfoza:)
OdpowiedzUsuńserdecznie dziękuję! pozdrawiam:)
UsuńWow!!! Chustecznik jest rewelacyjny...bardzo mi się podoba...Wspaniały!!!Masz wielki talent!
OdpowiedzUsuńŚlę słoneczne pozdrowienia.
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com/
dziękuję pięknie, bardzo się cieszę, że Ci przypadł do gustu, serdecznie pozdrawiam!
UsuńFantastyczny i klimatyczny i wreszcie ktoś zrobił napisy nie na białym tle. Super.
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie, heh jakoś zawsze gdy mam białe tło to nie nogę się powstrzymać przed sponiewieraniem tego patyną albo farbą olejną:)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Postarzanie tylko drewnu dobrze robi:) Ja poproszę o lifting tak udany,jak chustecznika! Bardzo fajny efekt osiągnęłaś.
OdpowiedzUsuńTy po urlopie się nie możesz zorganizować,a ja go w ogóle nie miałam:(Pzdr jeszcze wakacyjnie!
dziękuję:) no to faktycznie, tak bez urlopu /jaki by nie był/ to ciężko..., pozdrawiam ciepło!
UsuńPrzepięknie! Niemozliwe że to ten sam chustecznik!Aż podskoczyłam jak go zobaczyłam:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) pozdrawiam!
UsuńPiękny i klasyczny chustecznik.
OdpowiedzUsuńMiło jest usłyszeć taki klasyczny gitarowy rock u młodej osoby, w porównaniu z wszechogarniającym chłamem.
Pozdrówki.
dziękuję:) oldschoolowe dobre brzmienie rządzi, nie noże być inaczej:)
Usuńserdecznie pozdrawiam!
Jesteś jak dla mnie niedoścignionym wzorem jeśli chodzi o decoupage. Nigdy się nie rozczarowałam widząc Twoje prace!
OdpowiedzUsuńTak jak piszą poprzedniczki, aż trudzo uwierzyć, że to ten sam chustecznik!
Cieszę się, że kiedyś trafiłam na Twój blog.
pozdrawiam serdecznie:)
naprawdę, czuję się zaszczycona, dziękuję pięknie i serdecznie pozdrawiam!
UsuńSuper metamorfoza !!! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie!
UsuńCudenka same!! Pozdrawiam Cie mocno I zycze wiecej takiego natchnienia
OdpowiedzUsuńXxx
Kasia
Studio-conestoga.blogspot.com
:) dziękuję, pozdrowionka!
UsuńZ pospolitego pudełka wyczarowałaś rzecz oryginalną i niepowtarzalną zupełnie ;-) Twoja wizja artystyczna jest mi bardzo bliska... tylko z wytwarzaniem gorzej ;-)
OdpowiedzUsuńJa właśnie dziś mam ostatni dzień urlopu i jutro do pracy, nie wiem, jak przeżyję.... Ciężko, oj ciężko...
Ściskam czule!
dziękuję, heh tak to już jest z tym wytwarzaniem, znam ten ból.. ;)Mam nadzieję, że powrót do pracy pójdzie jak z płatka, tego Ci życzę i serdecznie pozdrawiam!
UsuńCudnie ozdobione, pierwsze skradło moje serducho jest niezwykle klimatyczne
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie, pozdrawiam!
UsuńBardzo fajnie go sponiewierałaś :) Jest nie do poznania :)
OdpowiedzUsuń:) cieszę się, że przypadło Ci do gustu:)
UsuńChustecznik rewelacja, już stoi na zasłużonym miejscu w pokoju :) Faktycznie wygląda jak nie ten sam, co poprzednio, ale to bardzo dobrze akurat ;) Wygląda jakby był autentycznie stary i stwarza bardzo fajny klimat :) Razem z moją mamą miałyście dobry pomysł na niespodziankę :) Dziękuję bardzo :) Asia.
OdpowiedzUsuńAsiu, to dla mnie najważniejsze, że Ci się podoba, w końcu był robiony dla Ciebie:) buziaki!
UsuńCudne to Aniu zrobiłaś metamorfoza była mu potrzebna ;). Musisz nadrobić blogowe zdjęcia bo nie moge się doczekać aby pooglądać twoje arcydzieła . pa pozdrowionka i miejmy nadzieje wkrótce do zobaczenia. jarzynka
OdpowiedzUsuńJarzynko, dziękuję:) heh no już niedługo kolejne prace:) Uściski i do zobaczonka!
UsuńWitaj Gwiazdo Podbeskidzia!
OdpowiedzUsuńNapisałam do Ciebie na adres podany na serwetce podczas Dożynek Województwa Śląskiego w Kozach i cisza zapadła. Liczę, że znajdziesz chociaż chwilkę by przeczytać...
Pozdrowionka z Bujakowa od Bożenki
Witaj Bożenko,ale ja nic nie dostałam! Może adres został źle odczytany, czasem kropka lub jej brak wystarczy by mail nie dotarł, napisz proszę raz jeszcze: anka.paluch@gmail.com :)
Usuńpozdrawiam serdecznie!
... w zupełnie starym stylu, w moim stylu:D
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę:) buziaki!
Usuńteraz wygląda o niebo lepiej, nabrał niezwykłego uroku:)
OdpowiedzUsuń