Oficjalnie mogę powiedzieć, że pierwszy raz udało mi się to uczynić przed grudniem;) W zasadzie chłopaki mnie zmobilizowały, to dla nich zrobiłam bańki, moje pierwsze w tym roku ale muszę przyznać: udało mi się przezwyciężyć wewnętrzną nienawiść do ozdabiania wyżej wymienionych, zatem będą następne pokolenia ;) Te dzisiejsze przeznaczone na szkolny kiermasz, mam nadzieję, że dzieciakom się spodobają;)
Na koniec rewelacyjny cover, T.LOVE jak za dawnych lat, polecam!
Fantastyczne są!!! BAAAARDZOOO !!!
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie!
Usuńfajniutkie te bańki:)
OdpowiedzUsuńświetne, a te reniferki są po prostu boskie ^^
OdpowiedzUsuńdziękuję, heh serwetka jest super niestety mam tylko jedną...pozdrawiam!
UsuńDzieciakom spodobają się na pewno! Mnie samej gęba się do nich śmieje ;) też miałam ochotę na takie dowcipne i z humorem pudełka, ale w końcu nie odważyłam się zrobić... i mam takie, jak zwykle. Rób więcej!
OdpowiedzUsuńŚciskam czule ;)
ciesze się, że się podobają, jeszcze jest mnóstwo czasu, na pewno zdążysz!
UsuńSerdecznie pozdrawiam!
Są przepiękne. Dzieciaki będą zachwycone. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję! Uściski!
UsuńBardzo wesołe wzorki, na pewno na kiermaszu będą rozchwytywane.
OdpowiedzUsuńGratuluję rozpoczęcia sezonu :-) ja też mam pierwszy krok za sobą - taki malutki- zakupiłam już bombki do zdobień.
serdecznie pozdrawiam
dziękuję! noo! to bardzo duzy krok! czekam n a efekty, na pewno będą piękne!
UsuńWcale nie wierzę, że to początki bombek, bardzo udane i filuterne, powiedziałabym! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuń:) dziękuję! W zeszłym roku zrobiłam jedną, więc to naprawdę są początki:)
UsuńPozdrawiam!
Fajne i wesołe. Ja też powyciągałam te ryżówki i zakupiłam co nie co. Nawet wykonałam coś odkrywczego, jednak jestem zawzięta do grudnia nic nie wkleję. Muszę przyznać, że denerwuje ta nagonka. Wszyscy tylko czekają aby Wszystkich Świętych minęło, no i druga kaska leci.
OdpowiedzUsuńŚwięta i całą to oprawę lubię jednak najbardziej.
Pozdrawiam i czekam na jeszcze.
dziękuję! tutaj akurat wzór mam z serwetek, a obklejone ryżowym z odzysku bo nigdzie nie mogłam dostać całego białego arkusza. Masz rację, strasznie się nam wszytko skomercjalizowało,ale są na szczęście jeszcze tacy, którym zależy na tradycji. Czekam z niecierpliwością na Twoje nowości! Serdecznie pozdrawiam!
UsuńFajne te bombki:) Ja nie mogę się jakoś zmobilować do robienia czegoś w świątecznym klimacie... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdziękuje! Nic się nie martw, ja tez nie mogłam się zmobilizować :)
Usuńpozdrawiam!
Reniferaśne rządzą! :) Takich jeszcze w życiu nie widziałam. Super są :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marti
Bomby są świetne, zwłaszcza te reniferowe :)
OdpowiedzUsuń