Mijający weekend spędziłam pod znakiem twórczości florystycznej ;). Pani Renata, która uczy nas praktycznej sztuki układania kwiatów podzieliła się wrażeniami z pokazu, na którym miała przyjemność być. Zafascynowało mnie skórzane serce, o którym opowiadała więc popełniłam kryzę a nawet dwie;) Styropianowe serce obklejone czarną skórą, nabite ćwiekami z wyciętą łezką na róże w przepięknym kolorze fioletowo -kremowo-szarym (czyli "trupkowym";) trochę niedźwiedziej trawy, stelaż z drutów i tyle. Taka wiązanka "z pazurem" i niecodzienna alternatywa dla słodkiego walentynkowego bukietu. Mnie pomysł bardzo się spodobał. Dlatego zrobiłam dwie wersje ;) A co Wy sądzicie o takiej niecodziennej kryzie?;)
Jeszcze jeden pomysł z pokazu czyli nowe życie beretu, poniżej prace koleżanki Agatki, prawda, że bardzo ciekawe?
Miłego tygodnia!
Bulmo też byłam na tym pokazie :) był rwelacyjny :) niestety moja pani od wiedzy praktycznej...niczego praktycznego nas nie uczy...rzuca kwiatkami i mowi róbcie, wiec muszę uczyć się sama...smutno szczerze mówiąc bo chciałabym z tym związac przyszłość...a Ty w której szkole jestes? bo nawet nie wiem gdzie mieszkasz a może nie jest nam do siebie az tak daleko? :)
OdpowiedzUsuńWszystko w mailu:)) buziaki!
UsuńŚwietna alternatywa dla miłosnych czerwieni :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, taki była zamiar:) Uściki!
UsuńJak widać, dla każdego przedmiotu - nawet beretów - można znaleźć alternetywne zastosowanie. Pomysł na serce pierwsze klasa - osobiście nie przepadam za walentynkowymi słodkościami, więc jesyem jak najbardziej na tak:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa też nie jestem miłośniczką typowych walentynkowych artefaktów;) Dziękuję i buziaki!
UsuńBardzo to pasuje do Ciebie:)Oryginalny pomysł!
OdpowiedzUsuńJak ja bym chciała nauczyć się układac bukiety!Pozdrawiam.
:)) dziękuję, serdecznie pozdrawiam!
UsuńMrocznie i stylowo! I zaskakująco!
OdpowiedzUsuńRewelacja! Miałam nadzieję, że umieścisz tą wiązankę. Podglądałam troszkę w czasie pracy i bardzo byłam ciekawa efektu końcowego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńŚwietne rozwiązanie z tym sercem, czegoś takiego jeszcze nie widziałam. To prawda, że od tych czerwonych serduszek już się słabo robi... to rozwiązanie bardziej mi się podoba. P.S. Tak tu się teraz zrobiło przejrzyście na blogu, bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńZ pokazów można czerpać fajne, świeże inspiracje:)
UsuńHeh, no nareszcie zabrałam się za ogarnięcie bloga, to jest wersja przejściowa, ale kolorystyka zostanie;) Dziękuję i pozdrawiam!
Fantastyczne!Ślę ciepłe pozdrowienia z uśmiechem serca i nutką zimowego słoneczka.Pięknych chwil życzę!
OdpowiedzUsuń*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
Dziękuję pięknie, uściski!
Usuńjak widzę wszędzie tuż przed walentynkami te czerwone serduszka to aż mnie mdli. dlatego taki niekonwencjonalny pomysł jak najbardziej przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńOo, widzę, że nowy design. :)Podoba mi się. :) A co do wiązanek: są prześliczne. Najbardziej mi przypadła ta z różowymi różami ;) serdecznie pozdrawiam, Tyśka :*
OdpowiedzUsuń