niedziela, 20 stycznia 2013

Inspiracje ;)

Mijający weekend spędziłam pod znakiem twórczości florystycznej ;). Pani Renata, która uczy nas praktycznej sztuki układania kwiatów podzieliła się wrażeniami z pokazu, na którym miała przyjemność być. Zafascynowało mnie skórzane serce, o którym opowiadała więc popełniłam kryzę a nawet dwie;) Styropianowe serce obklejone czarną skórą, nabite ćwiekami  z wyciętą łezką na  róże w przepięknym kolorze fioletowo -kremowo-szarym (czyli "trupkowym";) trochę niedźwiedziej trawy, stelaż z drutów i tyle. Taka wiązanka "z pazurem" i niecodzienna alternatywa dla słodkiego walentynkowego bukietu. Mnie pomysł bardzo się spodobał. Dlatego zrobiłam dwie wersje  ;) A co Wy sądzicie o takiej niecodziennej kryzie?;)

Jeszcze jeden pomysł z pokazu czyli nowe życie beretu, poniżej prace koleżanki Agatki, prawda, że bardzo ciekawe?

Miłego tygodnia!

17 komentarzy:

  1. Bulmo też byłam na tym pokazie :) był rwelacyjny :) niestety moja pani od wiedzy praktycznej...niczego praktycznego nas nie uczy...rzuca kwiatkami i mowi róbcie, wiec muszę uczyć się sama...smutno szczerze mówiąc bo chciałabym z tym związac przyszłość...a Ty w której szkole jestes? bo nawet nie wiem gdzie mieszkasz a może nie jest nam do siebie az tak daleko? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna alternatywa dla miłosnych czerwieni :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak widać, dla każdego przedmiotu - nawet beretów - można znaleźć alternetywne zastosowanie. Pomysł na serce pierwsze klasa - osobiście nie przepadam za walentynkowymi słodkościami, więc jesyem jak najbardziej na tak:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie jestem miłośniczką typowych walentynkowych artefaktów;) Dziękuję i buziaki!

      Usuń
  4. Bardzo to pasuje do Ciebie:)Oryginalny pomysł!
    Jak ja bym chciała nauczyć się układac bukiety!Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mrocznie i stylowo! I zaskakująco!

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacja! Miałam nadzieję, że umieścisz tą wiązankę. Podglądałam troszkę w czasie pracy i bardzo byłam ciekawa efektu końcowego. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne rozwiązanie z tym sercem, czegoś takiego jeszcze nie widziałam. To prawda, że od tych czerwonych serduszek już się słabo robi... to rozwiązanie bardziej mi się podoba. P.S. Tak tu się teraz zrobiło przejrzyście na blogu, bardzo mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pokazów można czerpać fajne, świeże inspiracje:)
      Heh, no nareszcie zabrałam się za ogarnięcie bloga, to jest wersja przejściowa, ale kolorystyka zostanie;) Dziękuję i pozdrawiam!

      Usuń
  8. Fantastyczne!Ślę ciepłe pozdrowienia z uśmiechem serca i nutką zimowego słoneczka.Pięknych chwil życzę!
    *
    Peninia ♥

    http://peniniaart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. jak widzę wszędzie tuż przed walentynkami te czerwone serduszka to aż mnie mdli. dlatego taki niekonwencjonalny pomysł jak najbardziej przypadł mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oo, widzę, że nowy design. :)Podoba mi się. :) A co do wiązanek: są prześliczne. Najbardziej mi przypadła ta z różowymi różami ;) serdecznie pozdrawiam, Tyśka :*

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy