Witajcie! Dziś będzie mniej pisania niż poprzednio – obiecuję;) Poniżej pierwsze tegoroczne ażurowe jaja, w nieco awangardowej odsłonie – bardzo intensywny i soczysty pomarańcz oraz błyszcząca miedź ;) Zainspirowane opowieścią o pewnym komplecie wypoczynkowym w odcieniu wściekłej pomarańczy;) który to widziałam jedynie oczami wyobraźni, ale spodobał mi się bardzo taki niecodzienny pomysł i postanowiłam sprawdzić jak się sprawdzi na wydmuszkach…;) Zresztą... sami oceńcie…;)
Serdeczności!
Serdeczności!
Niezłe jaja ;) A tak na poważnie - kolor rewelacyjny, wykonanie klasa!
OdpowiedzUsuń:)) dziękuję:)
Usuńserdeczności!
Wyszły fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Ci się spodobają:)
UsuńPiękne jaja wyszły :-) Bardzo mi się podobają, bo są w jednym z moich ulubionych kolorów :-)
OdpowiedzUsuńPomarańczowy? Fajny kolor, taki... pozytywny:)
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
wow, ale fajne! :) super kolorki!
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
UsuńPrzepraszam, że tak długo zwlekałam z opublikowaniem wyróżnienia od Ciebie:)
Serdecznie pozdrawiam!
Hmm...nawet całkiem im pasują te kolory ;)
OdpowiedzUsuń:) pozdrawiam!
UsuńNieźle wściekłe jaja, jak film o mechanicznej pomarańczy.
OdpowiedzUsuńhehehe, a lubię ten film, bardzo :)
UsuńO i zaczęło się :) Byłam ciekawa czy w tym roku też będziesz robić te ażurowe jajka ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak... zaczeło się:)))
UsuńTeraz będą jaja do wielkanocy:D
No ładnie, do Wielkanocy będziemy mieli chyba już cały stos tych jaj :D Bardzo dobra, profesjonalna robota, już czuć święta :)
OdpowiedzUsuńheh, w tym roku święta późno to jaj może być sporo:)))
UsuńPozdrawiam!
Sliczne
OdpowiedzUsuńserdecznie dziękuje!
UsuńCo prawda generalnie wolę klasykę - czyli ażury na biało, ale odrobina szaleństwa kolorystycznego też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń:) to prawda, klasyka zawsze się sprawdza, ale czasem można trochę poszaleć z kolorkami:)
UsuńSerdecznie pozdrawiam!
o ja cię! dopiero wypatrzyłam...
OdpowiedzUsuńna ostro! :-)
:) a kompletu dalej nie widziałam na żywo:))))
Usuń